W Dęblinie na ul. Kockiej samochód osobowy Opel Frontera uderzył w dystrybutor gazu LPG na stacji paliw. W wyniku uderzenia doszło do rozszczelnienia instalacji gazowej. Gaz propan-butan wydobywał się z pękniętych rur instalacji. Samochód, który spowodował uszkodzenia odjechał w bezpieczne miejsce, na parking stacji paliw.
Samochód osobowy Opel Frontera uderzył w dystrybutor gazu LPG na stacji paliw. W wyniku uderzenia doszło do rozszczelnienia instalacji gazowej.
Pracownik stacji zauważył wyciek gazu i zamknął zawory instalacji co ograniczyło wypływ gazu.
Na miejsce wezwano policję oraz straż pożarną. W momencie przybycia pierwszego zastępu straży pożarnej z KP PSP w Rykach troje pracowników oraz troje pasażerów samochodu osobowego przebywało w budynku handlowym stacji, z którego zostali natychmiast ewakuowani w bezpieczne miejsce.
Odłączono zasilanie energii elektrycznej, a za pomocą specjalistycznego urządzenia została ustalona strefa zagrożenia.
Dolna granica wybuchowości przekroczona była w promieniu ok. 1 metra od uszkodzonego dystrybutora.
fot. Adrianna Jarosz
W porozumieniu z pracownikami stacji paliw strażacy zamknęli kolejne zawory instalacji, dzięki czemu gaz już się nie ulatniał. Po kolejnej kontroli strefy dolna granica wybuchowości przekroczona była bezpośrednio przy pękniętych rurach dystrybutora.
W celu całkowitego zlikwidowania wycieku gaz z przewodów zasilających pojazdy został wypuszczony do atmosfery. Ponownie strefa przy dystrybutorze została skontrolowana. Wykrywacz nie wskazał występowania gazu palnego.
Na miejsce zdarzenia przybył Oficer Operacyjny KP PSP w Rykach i Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Miejsce zdarzenia przekazano przybyłemu kierownikowi stacji paliw.
W działaniach brały udział dwa zastępy z KP PSP w Rykach i jeden z OSP Dęblin-Masów.
Skontaktuj się z autorem tekstu: EdytaD |