Obsługa pospiesznego pociągu relacji Wrocław - Lublin zawiadomiła dziś policję o porzuconym bagażu podręcznym w jednym z wagonów. Na miejsce wezwano straż pożarną, służby medyczne oraz saperów. Policjanci sprawdzili bagaż, ale bomby nie znaleźli.
Policjanci z KPP w Rykach dostali zgłoszenie o tajemniczym bagażu pozostawionym w jednym z wagonów pociągu pospiesznego relacji Wrocław - Lublin.
Pociąg został zatrzymany na stacji PKP w Dęblinie, a pasażerowie ewakuowani. Ruch pociągów na dęblińskiej stacji został wstrzymany na prawie 1,5 godziny.
- Jak się okazało na miejscu alarm był fałszywy, a w bagażu znajdowały się ubrania - mówi rzecznik prasowy policji, podkom. Jacek Wójcik - jednak, gdy dostajemy takie zgłoszenia nigdy nie są one bagatelizowane przez policję. Znaleziona torba podręczna została zabezpieczona - dodaje Jacek Wójcik.
W pociągu pospiesznym relacji Wrocław - Lublin znaleziono tajemniczy bagaż podręczny. Na szczęście alarm okazał się fałszywy
Przez prawie 1,5 godziny policja wstrzymała ruch pociągów oraz wjazd samochodów na stację. Sam budynek oraz piesze dojście do dworca było jednak możliwe.
Ruch pociągów wstrzymano na około 1,5 godziny
Policja ustala, kto jest właścicielem pozostawionego bez opieki bagażu.
Skontaktuj się z autorem tekstu: admin |