Burmistrz Dęblina Beata Siedlecka oraz Przewodniczący Rady Miasta Waldemar Chochowski poinformowali Radnych o swoich pracach między sesjami. 

W zapytaniach i wnioskach przewodniczący rady udzielił głosu radnym oraz przewodniczącym i wice przewodniczącym zarządów osiedlowych. Jako pierwszy głos zabrał radny Damian Skóra, który wnioskował m.in. o naprawę chodnika przy ul. Kowalskiego oraz zwrócił się do obecnego na Sali obrad Komendanta Policji w Dęblinie o zwiększenie patroli na os. Lotnisko, bo jak argumentował - W budynku Jubilat rozpoczął działalność nowy pub. Wieczorami i w nocy jest większy ruch niekoniecznie poprawnie zachowującej się młodzieży. – poprosił również o interwencję na terenie ZS nr 4, bo jak twierdzi w dzień boisko służy do gry w piłkę, wieczorem do spożywania alkoholu. Poruszył on również kwestię parkowania na wąskiej osiedlowej uliczce.

Obiekcje co do parkingów miał również radny Andrzej Banaś. Dokładnie, co do ilości samochodów należących  do studentów na parkingach – Domagam się podjęcia w trybie pilnym działań mających na celu rozwiązania problemu parkowania samochodów przez studentów – mówił radny Andrzej Banaś  – chodzi tu o studentów WSOSP. Radny podkreślał, że radnym oraz mieszkańcom zależy na rozwoju wyższej szkoły w Dęblinie z 90-letnią tradycją. Radny Banaś mówił, że chce aby nasze miasto dla przyjeżdżających i dla studentów było bardzo przyjazne. Jednak jak stwierdził w związku z rozwojem szkoły, studentów jest już ponad 2000 tys., więc pojawiają się nowe wyzwania i nowe problemy. Według radnego Banasia najbardziej pilnym problemem do rozwiązania jest parkowanie samochodów przez przyjeżdżających studentów.

Jak zaobserwował radny studenci przyjeżdżają w poniedziałek, aż do piątku zostawiają auta na parkingach przy przychodni na mieście i przy urzędzie. Radny Banaś zaznaczył, że jest problem braku miejsc do parkowania – Ja bym sugerował zorganizowanie w bardzo szybkim terminie spotkania z rektorem szkoły w tej sprawie. Rozważenie ewentualnie wprowadzenia płatnych stref parkowania, wybudowanie nowych miejsc parkingowych – radny Andrzej Banaś wymienił kilka miejsc, gdzie jak twierdzi można by było utworzyć nowe miejsca parkingowe oraz wnioskował również, aby przywrócić parkowanie na ulicy przed urzędem, gdzie i tak wszyscy parkują a policja mandatami zasila konto.

Jeśli powstaną płatne parkingi w Dęblinie w pierwszej kolejności zapłacą studenci, którzy po przyjeździe na studia będą musieli swoje samochody gdzieś zostawić na czas nauki. Płatne parkingi nie oszczędzą również kieszeni mieszkańców. Miejsc parkingowych w Dęblinie jest wciąż za mało, a jak podkreślił radny Andrzej Banaś w Dęblinie są miejsca, gdzie można by plac przekształcić i utworzyć nowe miejsca parkingowe, chociażby tymczasowo. Jeśli natomiast zostanie podjęta decyzja i powstaną płatne strefy parkingowe w niektórej części miasta, to każdy ze studentów szukać będzie bezpłatnych miejsc parkingowych, jeśli tych zabraknie dla mieszkańców zmuszeni zostaną zapłacić za zaparkowany samochód.

Emocji nie brakowało w dyskusji na temat funkcjonowania komunikacji miejskiej w Dęblinie. Burmistrz Siedlecka przedstawiła informacje odnośnie dęblińskiej komunikacji i jej funkcjonowaniu w przeciągu miesiąca, a rada zaopiniowała je negatywnie.

Po burzliwej dyskusji komisja negatywnie zaopiniowała przedstawienie informacji –opinię przedstawiła radna Regina Rodzik. Radna wspomniała, że w przedstawionej informacji brakuje analiz oraz, że dęblińscy przewoźnicy jadą tuż przed autobusem i zabierają pasażerów, a niektórzy z nyskarzy chcąc być bardziej konkurencyjni i zaniżają opłaty biletowe. Radna Rodzik zapytała również o wcześniej przedstawione przez burmistrz informacje dotyczące z możliwości korzystania z ulg oraz bezpłatnych przejazdów komunikacją – w której naszej uchwale jest zapis uprawniający do bezpłatnych przejazdów dzieci do lat 4 i do korzystania z biletów ulgowych dzieci od lat 4 i aż do ukończenia 24 lat?

Na pytania zadane przez radną Rodzik oraz radnego Banasia, radnego Sobiecha oraz radnego Chomżyńskiego odpowiadała burmistrz zaczynając od odpowiedzi na pytania radnej Rodzik – pani radna zakomunikowała nam, że negatywnie opiniuje informacje, ale wnikliwie widocznie nie przeczytała, ponieważ to ostatnie pytanie świadczy ewidentnie o tym, że należy czytać informacje ze zrozumieniem – burmistrz Siedlecka na pytanie o bezpłatne przejazdy oraz ulgi wyjaśniła krótko, że wszystkie ulgi wynikają z przepisów. Jak twierdzi burmistrz, sięgając wstecz to właśnie na wniosek radnej Rodzik i z jej inicjatywy zaczęto organizowanie transportu komunikacyjnego, zakończonego z resztą sukcesem.

Przypomnę, że to państwo radni przekazali to zadanie w postaci podjęcia decyzji miastu Puławy – mówiła burmistrz -wspomniała też, że dopiero pod koniec stycznia 2016 roku będzie można stwierdzić czy miasto będzie dopłacać do komunikacji i ile to będzie kosztować oraz wspominała, że pod względem technicznym to właśnie dęblińska MK-a jest najlepszym rozwiązaniem, ponieważ żaden z dęblińskich przedsiębiorców nie posiada tak przystosowanego auta, aby przewozić osoby niepełnosprawne, czy matki z dziećmi w wózkach.  Burmistrz Siedlecka przytoczyła również list od jednego z mieszkańców, który negatywnie wypowiedział się na temat nieuczciwego podejścia do komunikacji dęblińskich nyskarzy.

W liście mieszkaniec zaznaczył: cyt „…ludzie z sąsiednich miejscowości  śmieją się z Dęblina mówiąc, że mamy jeden autobus MK-ę i tak go chronimy , że cały czas jeździ z obstawą trzech albo czterech nysek…nawet na tyle ją chronimy, że nasi przewoźnicy radykalnie obniżyli cenę za przejazd z 2 do 1,50 zł. Wychodzi na to, że chcą ja chronić aby się tylko przypadkiem nie zniszczyła…nasuwa się pytanie: Czy to dbanie o dobro obywateli, czy chora konkurencja naszych nyskarzy, z których większość przekroczyła wiek emerytalny… Dęblińscy nyskarze prześcigają się w zabieraniu pasażerów z przystanków” – pisze dalej w liście zaniepokojony mieszkaniec.

Ja się w ogóle dziwię, że my dyskutujemy na temat rozwoju transportu miejskiego, po trzech tygodniach wprowadzenia nowego transportu miejskiego dyskutujemy o tym co jest źle, a co jest dobre. To jest paranoja proszę państwa. To świadczy tylko o tym, że nie chodzi komisji o transport, tylko o to żeby nie było M-ek puławskich – mówiła burmistrz Siedlecka – dla mnie to jest jednoznaczne. Jak będziecie państwo wyglądać w oczach miasta Puławy? – pytała burmistrz i ponownie zaznaczyła, iż nie minął nawet miesiąc od podpisania z Puławami umowy – Jesteście państwo niepoważni.