"Zapachniało, zajaśniało, wiosna ach to ty...." - śpiewa Marek Grechuta w swojej piosence. Wystarczy parę kresek wyżej na termometrach, a już zdążyliśmy poczuć powiew upragnionej pory roku. Mimo tak wczesnej pory dnia, za oknami już pojawiło się słońce, tak bardzo upragnione i wyczekiwane po zimie. Przyznacie chyba, że żadna pora roku nas tak bardzo nie męczy, jak zima?
Dziś 21 marca i pierwszy dzień wiosny, a tym samym Dzień Wagarowicza.
Wreszcie dostajemy upragnione światło słoneczne i kontakt z przyrodą, która budzi się już do życia. To, że tęsknimy za wiosną, jest czymś jak najbardziej naturalnym. Wiosna, bowiem przynosi ze sobą wszystko co przyjemne - topnieją śniegi, świat sauny i flory budzi się do życia, ptaki zaczynają śpiewać. Przemija depresja, która spowodowana jest m. in. niedoborem słońca czy też przymusową rezygnacją z wielu naszych pasji w okresie zimowym.
Śpiewanie piosenek, ogniska czy topienie marzanny, również ścisło związane są z datą 21 marca, jednak uczniowie postrzegają ją trochę inaczej. Wielu z nich utożsamia datę 21 marca z Dniem Wagarowicza.
Dnia Wagarowicza nie trzeba spędzać poza szkołą i iść na tak zwane "wagary". Dla bezpieczeństwa uczniów od kilku lat nauczyciele starają się spędzić z nimi ten dzień aktywnie. Nawet w przedszkolach opiekunowie organizują swoim wychowankom niestandardowe zajęcia, bogate w atrakcje. Szkoły organizują uczniom aktywnie czas od konkursów poprzez zajęcia na boisku.
A Wy jak spędziliście ten dzień?
![]() |