Celem pobytu uczniów w Portugalii było odbycie praktyk zawodowych. Wszyscy są zgodni co do tego, że było to dla nich bardzo cenne doświadczenie zawodowe, jak i „wyzwanie życiowe”. Uczniowie odbywali praktyki w miejscach pozwalających im rozwijać swoje zawodowe umiejętności i kompetencje zgodnie z kierunkami kształcenia. Mieli możliwość zweryfikowania posiadanej wiedzy, a także zdobycia nowych umiejętności i poszerzenia już posiadanych. Sprawdzili również w praktyce umiejętność komunikowania się w obcym języku.

Uczniowie kształcący się w zawodzie technik rachunkowości pracowali miedzy innymi w firmach Villa Work, ALEC, AGENCIA SEGURADORA DE BARCELOS LDA, Ás de Contas - Gabinete de Contabilidade. Mieli okazję zetknąć się z wszystkim aspektami ich funkcjonowania, poznać podstawy systemu fiskalnego Portugalii i zastosować poznane w szkole umiejętności z zakresu księgowości w praktyce.

Uczniowie kształcący się w zawodzie technik hotelarstwa pracowali w hotelu Quinta de Santa Comba oraz B-Way. W praktyce poznali tajniki działania przedsiębiorstwa zajmującego się obsługą ruchu turystycznego. Wiedzę teoretyczną mogli zastosować w codziennym funkcjonowaniu obiektu hotelarskiego. Sympatyczni pracownicy hotelu i ich doświadczenie, którym dzielili się z nami, były kluczem do udanych praktyk.

Również uczniowie kształcący się w zawodzie technik żywienia i usług gastronomicznych pracowali w kilku różnych restauracjach, np.: IMPETUS, Hotel Lar Condes de Barcelos. Praca w gastronomii nie była lekka, ale jej zaletą był bez wątpienia kontakt z doświadczonymi kucharzami i innymi pracownikami kuchni.

Bezpośredni kontakt z pracownikami pozwalał na doskonalenie umiejętności zawodowych, jak również umożliwiał nam „szlifowanie” języka. Niebagatelne znaczenie dla poznania lokalnej kultury miała nauka przygotowania dań kuchni portugalskiej i zaznajomienie ze zwyczajami kulinarnymi tego kraju.

Uczniowie kształcący się w zawodzie technik reklamy pracowali m.in. w JORGE PELÍCULAS, Fibratex - Jorge António Marques Alves oraz VECTOR DIGITAL. Reklama jest branżą wielowymiarową i pozwalającą na realizowanie się w niej na wielu różnych płaszczyznach.

- Mogliśmy pracować w swoim zawodzie i byliśmy w stanie zrealizować ambitny program praktyk. Braliśmy udział w wytwarzaniu gadżetów reklamowych, projektowaniu produktów reklamowych, jak i działań promocyjnych i marketingowych firmy. Z dumą możemy powiedzieć, że kilkoro z nas zostało dodatkowo docenionych i otrzymali na zakończenie praktyki oprócz pochwał upominki od firm. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że Mateusz dostał propozycję pracy w firmie VECTOR DIGITAL.

Nieodzownym elementem praktyk było poznanie kultury kraju, który nas gościł. Odwiedziliśmy wiele pięknych miejsc, takich jak Braga, Guimaraes czy Porto. Ostatnią wycieczką był wyjazd do Valençy, gdzie zwiedziliśmy twierdzę leżącą nad rzeką Minho, na której drugim brzegu była już hiszpańska Galicja. Zarówno położenie, jak i rozmiary fortecy zrobiły na nas wszystkich ogromne wrażenie. Następnie udaliśmy się nad Ocean Atlantycki do miejscowości Viana de Castelo. Długie plażowanie pozwoliło nam delektować się hipnotyzującym widokiem potężnych oceanicznych fal rozbijających się o skały. Kolejnym punktem wycieczki było zwiedzanie kościoła położonego na szczycie dominującej nad miastem góry. Piękny obiekt z jednymi z największych na świecie rozetowych okien zachwycił wszystkich, a o zawrót głowy przyprawiła nas wizyta na wieżyczce znajdującej się na samej kopule kościoła. Pamiątkowe zdjęcie z polską flagą jest jednym z najfajniejszych, jakie udało nam się zrobić. Z przyjemnością przeszliśmy się również uliczkami starego miasta w Vianie, jak i portowym nabrzeżem miasta.

Podsumowując tak niezwykłe przeżycie, jakim były miesięczne praktyki w Portugalii, nie sposób nie wspomnieć o przyjaźniach, które udało nam się zawrzeć. Zarówno miejsca praktyk, jak i sam campus, gdzie przebywały również grupy z innych krajów Europy, były okazją do zawierania znajomości. Z wieloma poznanymi w miejscach praktyk ludźmi trudno było nam się rozstać, bo okazali się sympatyczni i pomocni. Chętnie dzielili się z nami swoją wiedzą i doświadczeniem. Na samym campusie poznaliśmy rówieśników z innych grup. Nie można nie wspomnieć o grupie żywiołowych Hiszpanów, z którymi rozegraliśmy niezliczoną ilość meczów piłki nożnej i bawiliśmy w wolnym czasie. Bardzo przyjazna okazała się również grupa cukierników z Rumunii.

Szczególne miejsce w sercach wszystkich zajął jednak nasz litewski kolega Eryk, o którym można śmiało powiedzieć, że stał się „pełnoprawnym członkiem” nie tylko naszej drużyny piłkarskiej, ale i grupy. Wspólne posiłki, wycieczki, czy codzienne spędzanie z nim czasu na kampusie zapadną nam na długo w pamięć. Każdemu zakręciła się łza w oku, kiedy musieliśmy się z nim pożegnać.

Nasze praktyki zawodowe zakończyły się niekwestionowanym sukcesem w każdym możliwym wymiarze i nie trzeba mówić, że większość z nas życzyłaby sobie, by trwały dłużej. Wracaliśmy jednak do domu i do szkoły, by podzielić się tym doświadczeniem z przyjaciółmi, kolegami i rodziną. Nie ulega wątpliwości, że udział w takich praktykach jest jak okno na świat i rekomendujemy go każdemu uczniowi naszej szkoły. Adeus Portugalio!

Tekst: Amelia Chmielewska klasa III TH, Aleksandra Blusiewicz klasa III TGR,

Mateusz Jaworski klasa III TH