Taki obóz to nie tylko zdobywanie sprawności harcerskich ale również nocne warty, nauka rozpalanie ognia krzesiwem, zapoznanie z terenem, śpiewanie przy ognisku i wspólna integracja, czy np. dodatkowe zajęcia z dendrologii czy gołębiarstwa.

Wieczorem w niedzielę o godz. 18 odbył się apel kończący obóz. Na tym apelu stawili się wszyscy harcerze, opiekunowie i rodzice.

Z miłą niespodzianką pojawiła się również burmistrz Miasta Dęblin Beata Siedlecka, która przekazała dęblińskim harcerzom, na ręce szczepowego, podziękowania za zaangażowanie i pomoc w organizacji uroczystości miejskich oraz wręczyła każdemu harcerzowi niezbędnik harcerski. Była to również okazja do podziękowania harcerce Żanecie za pomoc w wręczaniu kwiatów podczas uroczystości nadania Patronatu Świętego Jana Pawła II Miastu Dęblin. Harcerze nie byli dłużni, wręczyli burmistrz chustę dęblińskiego szczepu „Feniks” z zawiązanym węzłem przyjaźni. Gościem honorowym był szczepowy Jacek Rayski, który przybył wraz z harcerzami z drużyny Lupi Mare, zapewniając gitarową oprawę muzyczną apelu końcowego.

W zdobywaniu sprawności kucharza obozowego, wyróżniły się: zastępowa Hania i jej koleżanka harcerka Ola. Przy zdobywaniu sprawności przyjaciela przyrody – przyrodnika najlepszy był druh Marcel. Zaś w zdobyciu sprawności sygnalisty najlepsze były harcerki Wiktoria, Gabrysia i Żanetka. Konkurs na najładniejszy kostur wędrowniczy wygrała harcerka Karolina.

Po odczytaniu i wyróżnieniu zdobywców specjalizacji harcerskich i zwycięzców konkursów wszyscy wspólnie zaśpiewali i zawiązali krąg przyjaźni. Tak zakończył się trzydniowy biwak dęblińskich harcerzy.