W niedzielę popołudniu odbyło się Mikołajkowe Morsowanie dla Krzysia Tarki. Tego dnia była możliwość wsparcia w rehabilitacji chłopca.
Historia Krzysia
Krzysztof zachorował jak miał sześć miesięcy. 31.01.2007 r. został przyjęty do Kliniki Nefrologii, Transplantacji Nerek i Nadciśnienia Tętniczego w Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu. Rozpoznano – zespół hemolityczno – mocznicowy, atypowy. Z powodu choroby przestały działać jego nerki. Od 2008 r. do 2010 r. był dializowany otrzewnowo. Od lipca 2010 r. z powodu zakażenia otrzewnej przeszedł na hemodializy w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie.
Krzysztof przeszedł bardzo wiele zabiegów i operacji, między innymi obustronną nefrektomie z powodu wysokiego ciśnienia tętniczego, zagrażającego życiu. Po wielu konsultacjach specjalistycznych zaproponowano możliwości transplantacji: skojarzony przeszczep wątroby i nerki w „osłonie” powtarzanej plazmaferezy. Była możliwość pobrania płata wątroby od mamy Krzysia, ale niestety zachorowała na nowotwór złośliwy piersi, co ją zdyskwalifikowało jako dawcę. W lipcu 2015 roku, w dniu swoich urodzin Krzyś dostał wątrobę od dawcy zmarłego, a w lipcu 2018 r. miał przeszczep nerki.
W chwili obecnej wymaga ciągłej rehabilitacji. Z powodu długiej, przewlekłej choroby organizm został wyniszczony i obarczony innymi schorzeniami, między innymi ostrym zapaleniem trzustki, wtórną nadczynnością przytarczyc, polineuropatią mocznicową, kardiomiopatią mocznicową. Przestał chodzić z powodu bardzo silnego bólu nóg. Są to powikłania przewlekłej niewydolności nerek, często występujące u osób długo dializowanych- w przypadku Krzysia 10 lat.
Przyjmuje bardzo dużo leków, a niektóre z nich „immunosupresja” do końca życia. Krzysztof ma bardzo dobre rokowania, że stanie na nogi. Jest bardzo dzielnym, pogodnym chłopcem. Jego marzeniem jest zostać policjantem. Koszty leczenia, rehabilitacji i dojazdów do specjalistów przekraczają nasze możliwości finansowe, dlatego zwracamy się z serdeczną prośbą o wsparcie" Istnieje również możliwość wsparcia za pośrednictwem zbiórki internetowej: https://zrzutka.pl/evrhn2
Krzyś Tarka to uczeń dęblińskiego ogólniaka, w którym uczy Piotr Świtaj, założyciel klubu, dlatego bez wahania zaangażował się w pomoc chłopcu.
Jak co roku Piotr Świtaj, prezes klubu Nieformalny Klub Morsa - Z łabędziem być organizuje mikołajkowe zanurzenie, którego celem jest pomoc potrzebującym. W tym roku mikołajkowe morsy wsparły Krzysia.
Parę osób zanurzyło się wczoraj po raz pierwszy, a jedna z najmłodszych, ale za to bardzo zaangażowanych w każdą akcję morsiczek - Nadia Czerska, otrzymała Kartę Członkowską Klubu.
Po morsowaniu odbyło się ognisko z pieczeniem kiełbasek, ufundowanych przez członków klubu.

- Podczas wydarzenia udało nam się zebrać aż 3344 zł na leczenie chłopca! - mówi prezes klubu Piotr Świtaj - Dziękujemy wszystkim Darczyńcom, a w szczególności dziękujemy tym osobom, które mocno zaangażowały się w przygotowanie dzisiejszego wydarzenia: Mariuszowi Kubisiowi za przywiezienie drewna na ognisko, Anetce Czerskiej za wypieczenie pięknych, mikołajkowych ciasteczek, Jadzi Gaweł za jak zawsze pyszne rogaliki i babeczki, Andrzejowi Wenerskiemu, za gadżety powiatu puławskiego w postaci kalendarzy ściennych dla każdego uczestnika, oraz innych cennych przyborów, które zostały zlicytowane, Łukaszowi Majchrzakowi za ufundowanie dwóch win kolekcjonerskich na licytację oraz wolontariuszom za obecność i zbieranie datków do puszek a także wszystkim innym osobom, które włączyły się w dzisiejszą akcję - dodaje
- Jednym zdaniem mówiąc, teren naszego morsowiska stał się czerwono-biały. No i fajnie! A już teraz zapraszamy za tydzień w niedzielę na kolejnego, klubowego nura! - zachęca do morsowania prezes klubu Piotr Świtaj