Po co była ta cała hucpa ze zmianą godzin pracy Urzedu w poniedziałki? Przecież od 1990 r. Urząd pracował w ten dzień od 9 do 17 po to by mieszkańcy mogli załatwiać sprawy poza swoimi godzinami pracy i nie słyszałem, że jest to złe rozwiązanie. No ale chyba wśród urzędników chęć zmian była chyba duża, bo skrócono czas pracy kasy. Pani Burmistrz radzę zmienić "doradców" a nie godziny pracy Urzędu i kasy.

podzielam Twój pogląd, nie wiem kto za tym stoi, może rzeczywiście doradca bo mąż wracając z pracy musi jeszcze 2 godziny czekać na żonę. A może to sekretarz bo ciągle pierwszy jest na wyjeździe z Urzędu. W poniedziałek punk 17 a w inne dni 15:30 już siedzi w samochodzie na skrzyżowaniu. Ale miejmy nadzieję, że wszystkie zmiany idą w dobrym kierunku dla mieszkańców naszego Miasta. Tylko mam nadzieję, że do końca roku pani burmistrz zdąży się zapoznać z budżetem miasta i będzie wiedziała czy są jakieś inwestycje zaplanowane czy nie. :-) Pozdro.